Woda z kranu ma bardzo podobny jak nie taki sam skład co większość wód mineralnych (za wyjątkiem Muszynianki)
Czy nie lepiej zaoszczędzić i nie produkować tony plastikowych butelek rocznie pijąc wodę z kranu?
Najśmieszniejsze: na początku nie mogłam się przyzwyczaić bo jak to tak, że gorsza w smaku...
Teraz pijemy ją, ja i moje dzieci, i żadne nie ma problemów żołądkowych. Świadomość, że wspieramy (produkujemy mniej odpadów) naszą "matkę" ziemię też jest bezcenna :)
Pozdrawiam
Mama Tester
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz