poniedziałek, 2 czerwca 2014

Test laptop Toshiba C660D135 opinie, opinia, problemy, dysk twardy

Moj pierwszy laptop to Toshiba Satellite. Padł po dokładnie 3 latach gwarancji. Nie wiem dlaczego drugi wybrałam z tej samej firmy model Satellite C660D135. Pada dokładnie z chwilą ukończenia gwarancji.
Oczywiście w dniu utraty gwarancji otrzymałam od nich informację czy nie chciałabym dokupić przedłużenie gwarancji. Zignorowałam tą wiadomość bo co może się stać z laptopem, który nigdy nie jest wynoszony z domu, leży w tym samym miejscu cały czas, nie gram w żadne wypasione gierki a jedynie korzystam z internetu.
A! Ta Toshiba jest naszpikowana różnymi szpegującymi programami, informującymi cię na każdym kroku (wyskakują ci na pulpicie powiadomienia), że:
÷kup nowy komputer Toshiba z serii ....
÷co chwilę pojawia się komunikat, że padł ci dysk. Program Smart wykrył błędy na dysku. Skontaktuj się z serwisem Toshiba i zakup nowy dysk.
lub też
÷przegrzewa się i nie możesz grać w gry, zwykłe facebookowe i wyłącza się sam. Taka sama sytuacja ma miejsce kiedy chcesz oglądnąć dłuższy 1,5H film

Wszystko zaraz po tym jak skończy ci się gwarancja. DOS nie wykrywa żadnych błędow na dysku ale Toshiba wie lepiej.Recovery też nie wykrywa żadnych błędów na dysku.
Reinstalacja systemu nie pomogła.
Po wywaleniu Windowsa i zainstalowaniu Ubuntu był jakiś postęp. Żadnego przegrzewania i informacji o problemach z dyskiem twardym. Niemnej jednak pojawił się nowy problem a mianowicie, kiedy wyłączy się komputer i się go ponownie włączy nie zawsze załapie i nie ładuje się program startowy. Pojawia się ciemny ekran i trzeba wyciągnąć baterie, włożyć i uruchomić jeszcze raz. No nic i tak pójdzie na śmietnik. Poszła bateria. Najlepiej używać laptopa na samym kablu, z wyciągniętą baterią. Niestety Toshiba ma to do siebie, że kabel czasem nie styka i czasem ci się wyłączy.  Laptop Toshiba to dno!

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2609478.html


Szkoda, że Toshiba nie dba o swoją markę i z chwilą utraty gwarancji możesz laptop wywalić na śmietnik a nie wymienić na lepszy model oddając stary komuś kto nigdy by go nie kupił no ale....

Jeśli mam polecić dobry laptop to weź DELLa lub Apple nawet używkę. To są niezniszczalne laptopy. W czasie kiedy ja miałam dwa szmelce Toshiby, mąż miał już 5 letniego Appla, który powędrował do rodziców i działa nieprzerwanie u nich od 3 lat. Oraz drugi Appla, na którym teraz piszę. Ma juź 4 lata i nie zanosi się by coś miało mu się stać w ciągu następnych lat.

Toshiba jest dla mnie spalona.

Pozdrawiam
Mama Tester

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz