Ćwiczyłam a jakże. Zaczęłam już 8
tygodni po cesarskim cięciu. Bez efektów. Karmiłam. Oddawałam córce mleko a mój
organizm domagał się uzupełnienia składników, by mógł produkować mleko. Zaraz po odprowadzeniu mleka musiałam coś
zjeść. Na początku owszem zmniejszył mi się obwód brzucha jednak było to spowodowane
obkurczaniem się macicy i jej powrotem do stanu sprzed ciąży, nie ćwiczeniami. Po 2 miesiącach
ćwiczeń, żadnych zmian. Żadnych. Stawałam na wadze raz 75kg raz 74kg. W
obwodach, brzucha jak było 97cm, tak było. Panikowałam. Kiedy siadałam i widziałam
swoje odbicie w lustrze, jak mój brzuch mi się rozlewał na boki, aż chciało mi
się wymiotować na swój widok. W marcu przestałam ćwiczyć. Odkąd skończyłam
karmić swoim mlekiem (butelką) tj. 15.03, coś drgnęło. Obwód brzucha ze 106cm(dane
z grudnia, w czasie ciąży miałam wiecej niż 120cm) zmniejszył się do 91cm (dane z dziś). Poniżej przeklejam efekty.
Będę uzupełniać zdjęcia co miesiąc. Nie twierdze, że nie należy ćwiczyć ale nie
panikujcie samo zacznie schodzić. Broń boże nie przestawajcie karmić piersią dla
wyglądu! Najważniejsze, zbyt szybka utrata wagi sprawi, że skóra wam zacznie zwisać.
Styczeń: waga:74kg talia:85cm,
brzuch:97cm, biodra:103cm, udo:61cm
Luty: waga: 74kg talia:85cm, brzuch:97cm,
biodra:103cm, udo:61cm
Marzec: waga: 73kg talia:82cm,
brzuch:91cm, biodra:101cm, udo:59cm
Kwiecień: waga: 72kg talia:80cm, brzuch:91cm, biodra:100cm, udo:58cm
Nie robię zdjęcia bo wymiary brzucha jak i wygląd się nie zmieniły. Uwagi: codziennie robię 100 brzuszków, nic nie pomaga. Podobno skakanka jest bardzo dobra na poprawę kondycji mięśni brzucha i spalanie z niego tłuszczu. W weekend majowy przetestuję.
Maj: waga: 70kg, talia: 80cm, brzuch: 88cm, biodra: 98cm, udo: 57cm
codziennie robię: 100brzuszków. Nie jem masła, czekolady, żadnych słodyczy. Nie smaruję niczym brzucha.
Czerwiec: waga: 70kg, talia: 80cm, brzuch: 86cm, bioda: 98cm, udo: 57cm
żadnych słodyczy, coraz mniej tłuszczu i ćwiczę codziennie jak nie na rowerze, to w domu. Na rękach widzę poprawę. Wyrabiają mi się mięśnie w miejsce tłuszczu. Powoli wbijam się w rozm. 38. Na razie mam 29% tłuszczu.
Lipiec: waga: 69/70kg, talia: 80cm, brzuch: 84cm, bioda: 97cm, udo: 57cm
żadnych słodyczy, coraz mniej tłuszczu od czerwca przejechałam 400km na rowerze.
Niby w wymiarach nie widać poprawy ale wyraźnie widać, że coś drgneło.
Moje wymiary sprzed ciąży: wzrost: 176cm, waga: 63kg, brzuch: 76cm, biodra: 91cm udo:
51cm i wygląd brzucha przed ciążą.
Wpis będę aktualizować raz w miesiącu.
Pozdrawiam,
Mama Tester
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz