Kocham swoje dziecko
najmocniej jak tylko potrafię ale już naprawdę padam na pysk. Dotychczas było
tak, że w ciągu dnia była spokojna bawiła się, robiła przekręty, uśmiechała się
przez większość czasu. Robiła sobie drzemki od 10-11, 12:30-13:30 i od 18-19, i
spała od 21-24, a o 24 dostawała ostatni posiłek. Wstawała o 8:00, następnego dnia, dostawała
smoczek i drzemała do 9:00. Wszystko było jak w zegarku. Odkąd została
zaszczepiona szczepionką Infanrix już nie jest ok. Wstaje o 6:00 do 8:00
męczy, jest rozdrażniona, nie zaśnie,
nie chce jeść, bawić się. O 8:00 lub nawet wcześniej już jest ostry płacz i trzeba
dać jej jeść. Później zabawa i dużo płaczu, i dużo też noszenia na rękach. O 11:00
jedzenie i znowu nie śpi. Przysypia dopiero ok. 15:00 żeby zjeść o 16:00.
Całkowicie rozwalone pory jedzenia. Albo dasz jej jeść albo krzyki
niemiłosierne. Nie śpi do 20:30 (lub kilkanaście minut przed lub po). Trzeba ją
nosić, śpiewać bo ani nie zaśnie ani nie chce się bawić a zęby jej nie rosną
(tak powiedziała lekarka). O 20:30 przysypia, ja ogarniam to co mam do ogarnięcia
przez dzień czyli zakupy, kolacja, sprzątanie, pranie, przyszykowanie śniadania
do pracy mężowi, prasowanie, napisanie szybkiego wpisu na blogu, etc. ;). Wiem,
że o 22:30 - około bo teraz to już nic nie wiem kiedy będzie chciała jeść a kiedy płakać i z jakiego powodu... wybudza ale
wszystko ale to wszystko się porozwalało… Przeklinam ten dzień kiedy pozwoliłam
na zaszczepienie dziecka tą piekielną szczepionką. Nie mam możliwości
zwiększenia ilości pokarmu bo ulewa jedzenie. Tylko 150ml i ani mililitra
więcej reszta ląduje na moim ramieniu, podłodze, etc. EDIT: na szczęście historie ze szczepionką mamy już za sobą. Po kilku dniach wszystko wróciło do normy.
Po 6 miesiącu troszeczkę się u nas zmieniło:
mała wstaje o 7:00 - je i do 11:00 się bawi.
O 11:00 je i zaraz potem idzie spać na ok. 1,5H
o 12:30 pije soczek i jest żywa radosna do 16:00
o 16:00 je i idzie spać na ok. 2H
potem zasypia ok. 20:00 i śpi do rana
czyli śpi: 3,5H drzemki + 11H snu= 14,5godziny
Po 7 miesiącu troszeczkę się u nas zmieniło:
mała wstaje o 7:00 bawi się i często się złości jak znikam
8:00 lub 8:30 je i do 15:00 się bawi
15:00-16:30 drzemka ale czasem bywa, że zaśnie sama o 14:00 na godzinkę
od 16:30-22:00 żyje, złości się wymaga opieki, zabaw
22:00 przysypia na godzinkę i o 23:00 dostaje ostatni posiłek zaraz po nim zasypia i śpi do 7:00 (od 4:00 co ok 45 budzi się i chce smoczek. Jak dostanie przysypia)
czyli: śpi 9godzin +1,5godziny w ciągu dnia = 10,5 godziny
Po 8 miesiącu
Je jak chce i kiedy chce. Raz więcej, raz mniej. Nie ma stałych drzemek. Raz są dwie godzinne w ciągu dnia i śpi 11 godzin. Kolejnym razem jedna drzemka ok. 40 minutowa i nie śpi do pónocy a wstaje o 8:00 rano dnia następnego. Niestety skok rozwojowy daje się we znaki. Ledwo zipię.
Po 6 miesiącu troszeczkę się u nas zmieniło:
mała wstaje o 7:00 - je i do 11:00 się bawi.
O 11:00 je i zaraz potem idzie spać na ok. 1,5H
o 12:30 pije soczek i jest żywa radosna do 16:00
o 16:00 je i idzie spać na ok. 2H
potem zasypia ok. 20:00 i śpi do rana
czyli śpi: 3,5H drzemki + 11H snu= 14,5godziny
Po 7 miesiącu troszeczkę się u nas zmieniło:
mała wstaje o 7:00 bawi się i często się złości jak znikam
8:00 lub 8:30 je i do 15:00 się bawi
15:00-16:30 drzemka ale czasem bywa, że zaśnie sama o 14:00 na godzinkę
od 16:30-22:00 żyje, złości się wymaga opieki, zabaw
22:00 przysypia na godzinkę i o 23:00 dostaje ostatni posiłek zaraz po nim zasypia i śpi do 7:00 (od 4:00 co ok 45 budzi się i chce smoczek. Jak dostanie przysypia)
czyli: śpi 9godzin +1,5godziny w ciągu dnia = 10,5 godziny
Po 8 miesiącu
Je jak chce i kiedy chce. Raz więcej, raz mniej. Nie ma stałych drzemek. Raz są dwie godzinne w ciągu dnia i śpi 11 godzin. Kolejnym razem jedna drzemka ok. 40 minutowa i nie śpi do pónocy a wstaje o 8:00 rano dnia następnego. Niestety skok rozwojowy daje się we znaki. Ledwo zipię.
Po 9 miesiącu:
śpi od 22 do 9 rano z małymi wybudzeniami na podanie smoczka do ssania i 2 drzemki po ok. godziny.
Tak dla informacji
ile dziecko potrzebuje snu:
Noworodek: 16 - 20
godzin
3 tygodnie : 16 - 18
godzin
6 tygodni: 15 -16
godzin
4-5 miesięcy: 9 -12
godzin w nocy i 2 drzemki za dnia (po 2 - 3 godziny każda)
6 miesięcy – 12 miesięcy:
około 11 godzin w nocy i 2 drzemki za dnia (po 1 - 1,5 godziny każda)
2. rok
życia: w sumie przesypia około 13 godzin, 11 godzin w nocy i 2 drzemki w dzień
3. rok
życia: dziecko potrzebuje 12 godzin na dobę. Rezygnuje z drzemek w trakcie dnia.
Pozdrawiam
Mama Tester
Mama Tester
A może to nie jest związane ze szczepionką tylko po prostu tak się zbiegło w czasie? U mas po szczepieniach Mały był bardziej senny i trochę marudny, to wszystko, ale żeby aż takie zmiany w rozkładzie dnia? A co do ilości snu i drzemek fajnie wygląda to w teorii, ale rzeczywistość często jest inna :)Mój 7-miesięczny synek do tej pory nie ma stałych pór snu, raz obudzi się o 5, innym razem o 7, a drzemki są zazwyczaj półgodzinne, ale wtedy 2 mu nie wystarczą, najczęściej 3,a czasami nawet 4, myślę, że z wiekiem wszystko się zmienia jeśli chodzi o zachowanie dziecka...
OdpowiedzUsuńod wczoraj odpukać wszystko wróciło do normy. Stałe pory jedzenia 9, 12, 15, 18, 21, 24. Stałe drzemki 11-12, 15-16, 20-21 i śpi 21:15-24:00, 24:15-8,8:30 lub 9:00 oczywiście "kilka" minut obsuwy się zdarzy :) Wydaje mi się, że jednak była to wina szczepionki ale nigdy się nie dowiem na 100% Co do pory drzemek i snu masz racje to tylko teoria dt. ile dziecko potrzebuje snu ale jak je wykorzysta w czasie wszystko zależy od dziecka i prawdopodobnie od jego wieku. Na razie cieszę się, że wszystko jest jak było ale pewnie nie raz się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńReakcje poszczepienne. Hm... jeden dzien był bardziej marudny, niespokojny, ale mam pewność (prawie pewnosc), że na żadna z tych chorób nie zachoruje "na poważnie". Cena spokoju - jeden dzien "niespokoju".
OdpowiedzUsuń