poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Najlepszy szampon przeciwłupieżowy Nizoral, Zoxin Med, Head & Shoulders opinia opinie skład

Jako mama zaczęłam baczniej przyglądać się etykietom. Myślałam, że skoro produkt jest przeznaczony dla dzieci musi być bezpieczny a tak nie jest. Będąc w ciąży bałam się rozstępów na brzuchu i udach dlatego najpierw kupiłam oliwkę Bambino. Szybko jednak musiałam ją odstawić. Chciałam w aptece kupić balsam dla mam przeciwko rozstępom Dzidziuś (sprawdziłam wcześniej skład i był naprawdę bezpieczny) niestety nie było. Aptekarka poleciła mi Ziaja Mamma Mia. Dobrze, że na opakowaniu jest napisane stosować od 4 miesiąca. Stosowany wcześniej może być niebezpieczny dla płodu. Tam oprócz masła Shea nic dobrego nie ma. Szybko pozbyłam się tego specyfiku. Balsam Dzisiuś kupiłam na stronie producenta. Jest skuteczny i bezpieczny.

Szampon Head & Shouders odstawiłam na poczet szamponu Dzidziuś. A tu zonk. Miałam potworny łupież. Skorupa na głowie. Przebolałam bo skoro to dla dzieci i bez silikonów, i parabenów (ale nie bez SLS) jak chwali się na opakowaniu producent, to musi być super. Super było to, że nie musiałam myć głowy częściej niż raz na tydzień. Nie tłuściły mi się włosy.

Powracając jednak do szamponów przeciwłupieżowych. Wiem, że jestem uczulona na SLS. Jestem o tym bezapelacyjnie przekonana. Szamponu H&S używałam od lat. Nie mogę się na niego skarżyć bo dzięki niemu nie miałam nigdy łupieżu. Po każdym innym szamponie mam. Po ciąży kupiłam sobie Nizoral a zaraz po nim Zoxin Med. Stosowałam wg zaleceń producenta i nic nie pomogło. Skorupa jak była tak była a dodatkowo na czole pojawiły mi się czerwone plamy i łuszcząca się skóra. W składzie co? SLS. Poszukałam szamponu bez SLS i innych ciężkich detergentów i padło na Eco cosmetics.

A teraz przedstawiam opinie:

Szampon pokrzywowy Pollena Eva – strasznie dużo trzeba zużyć do umycia głowy. Łupież jak był tak był.

Szampony: Pantene, Timotei, Fructis, Yves Rocher – potworny łupież ale ładne włosy.

Szampon Head & Shoulders – brak łupieżu, włosy lśniące, mocne, nieoklapnięte, ładne. Wady: co dwa dni trzeba myć włosy ponieważ się przetłuszczają. Jest wydajny. Niewielka ilość pozwala dokładnie wymyć włosy.

Szampon Dzidziuś – zaraz po wodzie, głównym składnikiem jest SLS. Niewielka ilość pozwala na wymycie włosów i głowy. Łupież potworny, skorupa łupieżu. Jednak szampon doskonale żre skórę i ją wysusza skoro nie trzeba myć głowy częściej niż co tydzień. Ważna uwaga płyn do mycia do ciała i głowy Dzidziuś dla mam nie zawiera już SLS i żadnych szkodliwych substancji. Niestety nie sprawdziłam na głowie także nie mam porównania.

Nizoral – żre jak ta lala. Zawiera SLS. Łupież jak był tak był ale dodatkowo pojawiły mi się w okolicach czoła potworne czerwone łuszczące się plamy. Po miesiącu odstawiłam ten specyfik.

Zoxin Med. – dokładnie jak wyżej. Ale co się dziwić w składzie SLS:
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Ketoconazole, Cocamide Dea, Coco-Glucoside(And)Alyceryl Oleate, Hydrochloric Acid, Sodium Chloride, Parfum, Polysorbate 20, Imidazolidinyl Urea, Tocopherol, Color Index 16225

Eco Cosmetics (cena 21zł/200ml) – super skład. Naprawdę delikatne detergenty, same naturalne składniki. Wada: musisz myć głowę dwukrotnie podczas jednego mycia. Po jednym umyciu, nie ma łupieżu. Nie ma plam, zaczerwienień. Na początku byłam wściekła. Umyłam raz i po wymyciu góra głowy super wymyta. Podnosisz jedną partię włosów do góry a tam tłuste, niedomyte włosy. Tak jak wspomniałam wyżej jeśli masz długie włosy, żeby było super trzeba myć podczas jednej kąpieli dwa razy włosy. Przy krótkich włosach raz wystarczy. 

Stwierdziłam, że nie mam czasu na kolejne testy. Chce mieć po prostu święty spokój. Mieć ładne włosy, żadnych uczuleń, łupieżu. Wracam do Head & Shoulders ale bez rakotwórczego mentolu. Widocznie SLS w mniejszym stężeniu mnie nie uczula. Skład straszny ale skuteczny.
Skład: /wersja codzienna pielęgnacja/ Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Cocamide MEA, Zinc Carbonate, Glycol Distearate, Sodium Chloride, Zinc Pyrithione, Dimethicone, Cetyl Alcohol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Sodium Xylenesulfonate, Magnesium Sulfate, Sodium Benzoate, Butylphenyl Methylpropional, Ammonium Laureth Sulfate, Sodium Diethylenetriamine Pantamethylene Phosphonate, Linalool, Benzyl Salicylate, Magnesium Carbonate Hydroxide, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol,Etidronic Acid, Limonene, Geraniol,Paraffinum Liquidum, Sodium Polynaphthalenesulfonate, Methylchloroisothiazolino ne, DMDM Hydantoin, CI 60730, 




Teraz uwaga: mój mąż nie jest uczulony na SLS i każdy inny szampon poza H&S może używać. Nie ma żadnych problemów skórnych, alergii, etc. Wczoraj użył H&S i łupież mu się sypie z głowy płatami.
Mój tata ma taką samą skórę jak ja. Za czasów komuny wybróbował wszystkich możliwych sposobów na pozbycie się łupieżu. Próbował okładów z cebuli na włosy, nalewek piwnych, nalewek z octu jabłkowego, żółtka i miodu, i innych dziwnych wynalazków. Od kiedy pojawił się H&S jego problem się skończył.

Podsumowanie: nie masz uczulenia na SLS stosuj wszystkie możliwe szampony do woli ale nie używaj H&S bo sie pojawi :)
Masz uczulenie na SLS i ważne jest dla ciebie Twoje zdrowie i bezpieczeństwo używaj Eco Cosmetics lub obojętnie jaki szampon Hipp dla niemowląt.
Zależy Ci na wygodzie, łatwej dostępności do szamponu i masz łupież kup sobie H&S.

Edit: Pisałam już o uczuleniu SLS, SLES. Pisałam, że Head ^ Shoulders jest najlepszy ale... owszem zawiera SLS niby nie ma po nim łupieżu ale przetłuszcza się potwornie skóra głowy! Włosy rano wymyte, wieczorem są tłuste i matowe.  Wypróbowałam szampon HIPP dla niemowląt. Nie zawiera SLS, kosztuje 10,90 zł w Rossmanie czy w aptece Gemini. 
http://www.aptekagemini.pl/
Myje juz 2 tydzień a łupieżu brak. Włosy lśniące, nie przetłusczają się. Myję włosy co 2 dni.

Edit: po Hipp niestety włosy wyciągam garściami. Dodatkowo włosy zmatowiały i "zmechaciły" się
Kupiłam szampon wraz z odżywyką Natura Serbica bez SLS, SLA, etc. od tygodnia używam i wszystko wraca do normy. 
Biolaven jest moim ostatnim odkryciem. Jest znakomity!

Pozdrawiam
Mama Tester

11 komentarzy:

  1. Może spróbuj SIM Sensitive 'a z Finlandii. Mają całą serię terapeutyczną SYSTEM 4. Tylko trudno kupić, jak nie masz u siebie u fryzjera musisz szukać kontaktu z dystrybutorem http://www.hair-products.pl.
    Sklepu internetowego niestety nie znalazłem.
    Karol

    OdpowiedzUsuń
  2. Używaj HB Jeunesse, naturalnego szamponu przez jakiś czas, powinno być o wiele lepiej. Wszystko zależy od solidnej i systematycznej pielęgnacji. Jeśli tylko będzie ona zapewniona, to włosy powinnaś mieć w idealnej kondycji, ale tak jak mówię - najpierw solidne podejście do pielęgnacji - i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeszcze jedno - efektów się spodziewajcie dzięki systematyczność. Czyli nie zmieniajcie kosmetyku po 2 tygodniach stosowania, bo nie ma efektu. Te efekty pojawią się z czasem i na pewno będą widoczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. polecam szampon Capitis Duo -tylko w aptekach- działa- efekty widać po kilku dniach stosowania, należy używać zgodnie z ulotką!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio zaczełam uzywać Szampon H&S Menthol i powiem,że jestem pozytywnie zaskoczona.Dobra wydajność szamponu,miły zapach.Po umyciu włosy dobrze się rozczesują i nie swędzi mnie już tak skóra.Jak dla mnie osobiscie,to szampon strzelony w 10 ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesli łupież to tylko H&S...mi pomógł i w celach leczniczych stosuje go dalej.Odpowiada mi w uzyciu,w zapachu i to,że jest bardzo wydajny.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam H&S tak jak moja rodzinka i POLECAMY GO, u nas działa na łupież, na tłusta skórę głowy. Wiem ze ma slsy dlatego nie używam go codziennie, wszystko zalezy od potrzeb i od skóry głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Stosuję szampon H&S mentol - sama zmagałam się z przetłuszczającymi włosami skłonnymi do łupieżu. Szampon ten pozwala mi utrzymać zdrowy stan skóry głowy i włosów. Włosy są zadowalająco świeże do kolejnego mycia (myje co 2dni).

    OdpowiedzUsuń
  9. Na szczęście po szampony przeciwłupieżowe sięgam rzadko – może raz do roku. Teraz właśnie nadszedł ten moment, więc decyzja była szybka – Head&Shoulders mentolowy. Trzy, cztery mycia i mam problem łupieżu z głowy. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Jedyny mankament – plącze mi włosy, a tego nie lubię. Muszę więc go stosować zawsze z odżywką, co nie jest wielkim problemem, bo w przypadku innych szamponów też używam zawsze takiego zestawu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Od zawsze bardzo lubię produkty Head&Shoulders, ten szampon również mnie nie zawiódł.
    Ma bardzo gęstą konsystencję, przez co jest bardzo wydajny. Bardzo dobrze się pieni, niewielka ilość produktu wystarcza na umycie moich długich włosów. Zapach jest jak dla mnie świetny - orzeźwiający, miętowy, wyrazisty. Bardzo podoba mi się efekt chłodzenia w trakcie mycia włosów, szczególnie przyjemny będzie on w ciepłe dni.
    Szampon doskonale oczyszcza włosy. Są dzięki niemu świeże, czyste i pozbawione łupieżu. Formuła 2w1 sprawia, że nie musimy stosować osobno odżywki do włosów. Po zastosowaniu samego szamponu włosy są odżywione, lśniące, jedwabiście miękkie i gładkie. Dobrze się rozczesują i mają delikatny połysk.Zawarta w nim odżywka korzystnie wpływa na stan naszych włosów delikatnym chłodem, dodatkowo kojąc podrażnioną skórę. Całkowicie niweluje problem swędzenia, który jest częstym objawem przy zmianach chorobowych skóry. To prawdziwy pogromca łupieżu i sprzymierzeniec w walce z jego objawami. Pełny profesjonalizm. testuję go dzięki EVERYDAYME

    OdpowiedzUsuń
  11. a ktoś korzystał już może z Seboradin ampułki przeciwłupieżowe, czytałam o nich dużo w internecie i wydają się być bardzo dobre..?

    OdpowiedzUsuń