środa, 16 kwietnia 2014

Niedotlenienie mózgu u noworodka niemowlę rośliny do pokoju dziecka i sypialni dotlenianie

Urodziłam się z lekkim niedotlenieniem mózgu. Podczas porodu byłam owinięta w pępowinę a poród się przedłużał. Jeszcze wtedy nie było popularne cesarskie cięcie. Na szczęście nic mi się nie stało. Jedyną dolegliwością były czasem występujące objawy padaczkowe. Mdlenie w zatłoczonych pomieszczeniach ale bez ataków. Objawy z chwilą dojrzewania ustąpiły. Lekarz na początku przepisał mi amizepin – silny lek, który uszkadzał mi serce. Mój tata spotykał się z bioenergoterapeutką, która czarodziejskim krędzidełkiem na sznureczku, pokręciła, wybadała mnie i zdecydowała bym przestała brać leki a jedynie bym często przebywała na wsi, i głęboko oddychała w towarzystwie brzóz. Tata uwierzył. Chciał bym żyła jak najdłużej. Każde wakacje spędzałam na wsi i rozkładałam kocyk przy brzozach. To, że w moim przypadku nic mi się nie stało nie oznacza, że w innych przypadkach też tak będzie. Błagam mamy by ufały lekarzom. To specjaliści. Odrzućcie znachorów i tym podobnych bo mogą tylko zaszkodzić waszym dzieciom. 



A teraz z innej beczki. Chcesz dotlenić siebie, dziecko, by w mieszkaniu było przyjemniej i spało ci się dobrze? Spraw sobie wężownicę (inna nazwa: Sansewieria, Język teściowej) w doniczkach. Nie wymaga specjalnych zabiegów a jak zapomnisz podlać,  nic jej się nie stanie. Roślinka nie jest wymagająca  i w miarę ładna. Swoje roślinki kupiłam w Castoramie za 7,99zł / w kolorze zielonym i 9,99zł za w różnych odcieniach zieleni. W Biedronce czasem bywają za 7,99zł. W Praktikerze widnieje  cena na doniczce 19,99zł przy kasie okazuje się, że jest wężownica kosztuje już tylko 9,99zł.


Czy warto? Warto. Jak nie dla nas to dla dzieci. Mamy tak zanieczyszczone powietrze, że taki odtruwacz wyłapujący formaldehydy i benzen, i wytwarzający tlen w nocy, kiedy najbardziej tego potrzebujemy  a możemy go sobie sprawić za śmieszne pieniądze.

Przeczytaj proszę:
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/rosliny-produktywnosc-tlen-dotlenienie-biuro.html

1 komentarz: